![]() |
chmury nad Elbrusem - sierpień 2013*** |
W tym roku w ElbrusRace, który rozegra się 20-21 września**
Polskę reprezentować będą Daniel Chojnacki i Błażej Łyjak*.
Postanowiłam zapytać ich, co skłoniło ich do udziału w wyścigu oraz o przygotowania do wyprawy i startu.
Na świecie jest bardzo dużo
przeróżnych biegów górskich, dlaczego zdecydowaliście się akurat na ElbrusRace
i jak wpadliście na ten pomysł?
Daniel Chojnacki: To zawody jedyne w swoim rodzaju.
Nie tylko odbywają się na najwyższej górze Europy, ale również przyciągają
dobrych wspinaczy i atletów z całego świata. Swój udział potwierdzili już
przedstawiciele kilkunastu państw z całego świata. Kiedy rok temu zastanawiałem
się, co zrobić w następnym sezonie miotałem się między różnymi 7-tysięcznymi
kolosami. Ponieważ trudno było o skład na wyprawę zacząłem szukać czegoś niższego.
I tak padło na Elbrus. Bo góra niby "łatwa", ale w takim stylu to
mordęga, więc coś odpowiedniego dla mnie. I całe szczęście Błażeja nie
trzeba było długo namawiać :)
Błażej Łyjak: Dla mnie jest to poznanie zupełnie
innego kraju połączone z ekstremalnym wyzwaniem, jakim jest wbiegnięcie na tak
dużą górę. Słyszeliśmy o tej imprezie od jakiegoś czasu, Daniel rzucił hasło,
że można by spróbować, zbyt długo się nie zastanawiałem.
![]() |
wejście na Elbrus |
Czym różni się
ElbrusRace od "zwykłego" maratonu górskiego?
Błażej: Występują zupełnie inne czynniki niż
w typowym maratonie górskim w Polsce. Teren wysokogórski jest bardzo
wymagający, szybka zmiana pogody może odwrócić sytuację o 180 stopni. Kluczową
rolę odegra prawidłowa aklimatyzacja, odpowiednio dobrane ubranie w dniu
startu, odżywianie. Najbardziej wymagający będzie teren, a raczej jego nieprzerwane
bardzo duże nachylenie.
Daniel: Jak wspomniał Błażej, "zwykły"
maraton górski nie jest w stanie zaoferować bardzo krótkich odcinków o tak
dużym nachyleniu. Na ElbrusRace 30 procentowe nachylenie utrzymuje się
nieprzerwanie na 12 km.
Do tego start ma miejsce na wysokości 2400 i prowadzi na 5400. To potężny
wysiłek połączony z znacznie mniejszą ilością tlenu. Pogoda raczej będzie, więc
o jej kaprysach nie wspominam.
Mówicie, że to jest
bardzo wymagający bieg, chociaż nie jest długi, jak np. maraton górski, jak wygląda trening do takiego wyścigu?
Błażej: Wbrew pozorom to jest długi bieg,
może trwać nawet dłużej niż nasze obecne czasy w maratonach górskich. Więc jest
i długi i wymagający. Trening jest podobny do treningu pod górski maraton. W
zimie było budowanie bazy, na wiosnę pierwsze starty w różnych górskich
biegach, ogólne utrzymanie formy. Ostatnie tygodnie przed startem poświęcamy na
mocne podbiegi. Dwa tygodnie przed poświęcimy na intensywną aklimatyzację,
poznanie trasy i treningi na trasie biegu.
Daniel: Jak powiedział Błażej, trenujemy w
dużej mierze jak pod maraton górski, bo wysiłek na ElbrusRace trwa w
przybliżeniu tyle samo. Robiliśmy sumiennie bazę, potem treningi siłowe (skipy
pod górę), interwały, wycieczki biegowe, szybkie "dychy" i oczywiście
startowaliśmy w biegach - Błażej nawet co tydzień. W bezpośrednim
okresie przygotowania mamy więcej akcentów w postacie podbiegów pod górę.
Męczymy Ślężę i Śnieżkę, kiedy tylko jest możliwość.
![]() |
blisko szczytu |
Czy trzeba mieć
doświadczenie w podobnym biegu, aby się dobrze przygotować, czy wystarczy
przebiec kilka maratonów górskich?
Daniel: Na pewno warto mieć doświadczenie w
górach wyższych (powyżej 5000 tys.). Reakcje organizmu są bardzo różne, więc
wykonywanie testów w ramach zawodów raczej nie wchodzi w grę.
Jedziecie do Rosji na ponad 2 tygodnie przed startem, jak już wspominaliście, chodzi głównie o aklimatyzację i przygotowanie w warunkach startowych?
Błażej: Dokładnie,
te dwa tygodnie w górach poświęcimy na intensywną aklimatyzację, poznanie trasy
i treningi na trasie biegu.
Daniel: Chcemy zaprzyjaźnić się z Elbrusem
- może będzie bardziej łaskaw :) Chcemy zdobyć go chociaż raz przed startem -
posiedzieć na górze. Na pewno będziemy próbowali tam biegać, jeśli to w ogóle
możliwe na takiej wysokości.
Trzy lata temu
ElbrusRace wygrał Polak Andrzej Bargiel i ustanowił
rekord trasy czy planujecie powtórzyć ten sukces?
Jacek Pietrzak na szczycie Elbrusa |
Błażej: Poprzeczka została zawieszona
bardzo wysoko, na pewno damy z siebie wszystko.
Daniel: Oczywiście! Trenowaliśmy ciężko
i jedziemy z pozytywnym nastawieniem. To, że swój start zapowiedzieli bardzo
dobrzy zawodnicy mniej nas obchodzi bo koniec końców każdy przejdzie potężną
walkę z samym sobą! Tak czy inaczej te zawody to przygoda, którą z
przyjemnością opowiemy wnukom nie ważne czy staniemy na podium czy nie. Będzie
intensywnie i z przytupem i o to przecież w życiu chodzi.
Dziękuję za rozmowę. Życzę
Wam powodzenia i będę mocno kibicować!
![]() |
skalne miasto w dolinie |
Błażej i Daniel wylatują do Rosji już w środę, 4 września. W tym samym dniu wylądują w mieście Mineralne Vody, skąd udadzą się pod masyw Elbrusa. Do zawodów, które odbędą się 21-22 września, będą przygotowywać się przez ponad dwa tygodnie. Dla prawidłowej aklimatyzacji przynajmniej dwa razy zdobędą szczyt Elbrusa oraz inne pobliskie góry np. Czeget. Cały czas spędzony w górach będzie podporządkowany przygotowaniom siebie i sprzętu do startu.
Wyprawę Błażeja i Daniela wsparła m.in. firma New Balance Polska, dostarczając sporo specjalistycznej odzieży.
Kim są zawodnicy?
Kocha góry, wspinał się w
Karkonoszach, Alpach, Kaukazie i Pamirze. Od 2 lat biega po górach - przebiegł
kilka górskich maratonów: Maraton Gór Stołowych - 14 miejsce, V Maraton Karkonoski - 23 miejsce, Maraton Zielone Sudety - 2 miejsce
oraz bieg ultra Sudecka Setka - 1 miejsce. Na co dzień mąż i ojciec trójki dzieci, pracuje w urzędzie miasta we Wrocławiu.
Błażej Łyjak
Od zawsze rowerzysta i zawodnik MTB. Założyciel portalu bikestats.pl. Dwa lata temu „porzucił” rower na rzecz maratonów górskich i biegów ultra: KBL 106 km - 1 miejsce, Chojnik Maraton - 11 miejsce, Maraton Gór Stołowych - 23 miejsce, Transvulcania La Palma - 107 miejsce, Maraton Zielone Sudety - 10 miejsce. Zawodowo zajmuje się programowaniem i fotografią. Prywatnie mąż Kasi, biegaczki.
![]() |
od lewej: Daniel i Błażej po Maratonie Zielone Sudety 2012 |
![]() |
Błażej na Maratonie Gór Stołowych 2013 |
**
Elbrus (5642
m
n.p.m) leży na terenie
Kabardyno-Bałkarii w Rosji tuż przy granicy z Gruzją. Przez alpinistów
zdobywających Koronę Ziemi uznawana jest za najwyższy szczyt Europy.
Uczestnicy ElbrusRace mogą zmagać się z trzema dystansami tj. Marshal, Classic i Extreme. Organizatorzy trafnie reklamują swoje zawody hasłem "You can’t race any higher in Europe". Dystans Extreme wynosi ok. 13 km, start ma miejsce na wysokości 2400 m n.p.m., a meta na szczycie, czyli na na wysokości 5642 m. Przewyższenie do pokonania na stosunkowo niedługim odcinku wynosi 3242 m!
Rekord trasy w klasie Extreme z roku 2010 należy do Polaka Andrzeja Bargiela i wynosi 3 godz. i 23 min. Polacy zdobywali Elbrus w ramach programu "Polski Himalaizm Zimowy" pod kierownictwem Artura Hajzera, który zajął wówczas 10 miejsce w klasie Classic. W 2013 roku udział w wyścigu zapowiedzieli już przedstawiciele Rosji, Stanów Zjednoczonych, Grecji, Słowacji, Ukrainy, Bośni i Hercegowiny, Kazachstanu, Białorusi oraz Polski.
![]() |
równina na wysokości 2400 m |
***
Zdjęcia
Wszystkie zdjęcia pochodzą z wyprawy na Kaukaz w sierpniu 2013 roku polskich wspinaczy: Pawła Bolonka, Szymona Gradkiego, Jacka Pietrzaka i Łukasza Sołtysa. Bardzo dziękuję Łukaszowi za udostępnienie zdjęć.
Świetny wywiad! Fajnie przedstawione informacje o zawodnikach. Bardzo podoba mi się taka konwencja blogowania, wydaje się wtedy bardziej wartościowa pokazując różne punkty widzenia, czyli nie trzeba szukać nie wiadomo gdzie, żeby mieć obiektywne opinie na temat biegania.
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za chłopaków. Jestem pełen podziwu i troszkę zazdrości. Czuję, że będzie rekord trasy :)
OdpowiedzUsuńPrzed chłopakami nie lada wyzwanie! Swoją drogą bardzo fajny wywiad
OdpowiedzUsuńCudownie czytać o ludziach z pasją, którzy nie boją się nowych wyzwań i pokonywania własnych granic! Trzymam kciuki, powodzenia!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, wielkim!!!
OdpowiedzUsuńtakie wielkie wyzwanie tak pięknie opowiedziane i z takim znawstwem opisane, gratuluję i też ściskam kciuki !
Niedługo bedzie krotka relacja z ich pobytu i dokonan przed biegiem :)
Usuń