Mimo niesprzyjającej pogody, rwałam się do biegu, ta beznadziejna pogoda, w którą z pewnością każdemu biegaczowi ciężko jest wybrać się nawet na krótki trening, dodawała mi jeszcze adrenaliny i ochoty do startu! :) Sądziłam, że na bieg stawi się garstka zapaleńców. Myliłam się grubo, wystartowało aż 237 biegaczy - takich samych fanatyków jak ja :)
Biegło się bardzo ciężko, pod wiatr, po śliskim błocie pośniegowym. Pobiegłam z czasem zaledwie 44:03, walczyłam dzielnie o 3 miejsce w kategorii kobiet, ale zabrakło niestety 15 sekund...
Podsumowując cały cykl Grand Prix, zajęłam 4 miejsce w kategorii open kobiet i 1 w kategorii wiekowej.
wiało ostro :)
finisz - dałam z siebie wszystko, kolega obok przez ostatnie 2 km chronił mnie przed wiatrem. Wielkie dzięki! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz