Rano był trening biegowy OWB II na drodze pod reglami. Moja grupa miała przebiec dystans ok 10 km (10 pętli) w narastającym tempie, każdy kilometr ciut szybciej - trener mierzył każdemu czas co kilometr.
Moje tempo wyjściowe to 5min/km - zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę, że mam już prawie 100 km w nogach, w tym start w maratonie. Zrobiłam tylko 6 km. Lepiej mniej a lepiej :)
Zaraz po treningu biegowym mieliśmy trening stabilizacji i propriocepcji. Celem tego treningu jest wyćwiczenie układów mięśniowego (głównie mięśni głębokich) i nerwowego, aby szybko reagowały na wszelkie zachwiania równowagi ciała i przywracały je do pionu. Szybka, odpowiednia reakcja organizmu zapobiega przewróceniu się, skręceniu stawów skokowych czy kolanowych. Taki trening powinni robić wszyscy biegacze, a przede wszystkim osoby, które planują biegać w górach, w trudnym terenie, czy zimą po śniegu i lodzie.
Były to ćwiczenia na Bosu i beretach (przysiady, wymachy nogami, jaskółki, itp) oraz ćwiczenia z dużymi piłkami.
Bartek, piękne przysiady :) |
z cyklu: róż rządzi :) |
przysiady na Bosu
Piotrek robił wieloskoki prawie wzorowo ;)
Natomiast wieczorem mieliśmy trening siłowy :)
i stabilizacji
Następnego dnia wycieczka rowerowa w Góry Izerskie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz