środa, 31 lipca 2013

Boot Camp - dawka energii

Na kolejny trening Boot Camp, na Polach Mokotowskich, podjechałam rowerkiem.

Tym razem bez opon i bez żadnych przyrządów. Czy da się zrobić porządny trening bez maszyn? Wystarczy tylko partner do ćwiczeń, a najlepiej większa grupa :)

Ćwiczyliśmy mięśnie nóg. Na zdjęciu poniżej obciążenie: 3 osoby dorosłe :)


Tricepsy


Nie ominęła nas też cała porcja ćwiczeń na brzuch (głównie mięśnie głębokie, czyli te, których nie widać, a stabilizują sylwetkę, np. podczas biegania :))


Oczywiście ćwiczyliśmy też inne mięśnie głębokie na wszelkie możliwe sposoby, a w przerwach między ćwiczeniami przemieszczaliśmy się do przodu, żeby się trochę rozruszać :)


Naszej aktywności przyglądali się z zaciekawieniem inni spędzający czas na Polach Mokotowskich, w tym  zwierzaki :)


Na zakończenie tradycyjnie - rozciąganie. Jak to się mówi, trening czyni mistrza :)


A to nasza wesoła ekipa, chyba nie wszyscy się zmęczyli? :) Ja z treningu wróciłam z jeszcze większą dawką pozytywnej energii :)


1 komentarz:

  1. super zabawa, tylko pozazdrościć kondycji!
    bo trening czyni mistrza

    OdpowiedzUsuń