piątek, 16 sierpnia 2013

Szrenica - trening na pożegnanie

Dziś już ostatnia wycieczka górska w Karkonoszach. Postanowiliśmy z Bartkiem zrobić mniej kilometrów, ale za to bardziej intensywnie. Pobiegliśmy żółtym szlakiem ze Szklarskiej Poręby na Szrenicę, przez Schronisko pod Łabskim Szczytem i Śnieżne Kotły, 8 km w górę ostro cisnęliśmy a potem bardzo szybko dobiegliśmy 4 km ze Śnieżnych Kotłów do Schroniska na Szrenicy, mijając tłumy pieszych turystów. Ostanie 500 metrów było ciężko pod górę, ale daliśmy radę. Fajnie się biegło ten odcinek Maratonu Karkonoskiego :)

podbieg na Śnieżne Kotły, w tle Szrenica


Na Śnieżnych Kotłach chwilka przerwy i lecimy dalej na Szrenicę :)

Śnieżne Kotły

Na Szrenicy pół godzinki odpoczęliśmy, zjedliśmy lunch :) i już spokojnie zbiegliśmy zielonym szlakiem do Schroniska pod Łabskim a potem w dół żółtym do Szklarskiej. W sumie wyszło 21 km, krótko ale intensywnie :)

W sumie przez dwa tygodnie w Szklarskiej nabiegałam 270 km i ponad 100 km na rowerze

2 komentarze:

  1. Oj ,jak ja Ci zazdroszczę formy,co tu wchodzę do Ciebie to się dołuję hihi.Byłam ostatnio na Baraniej Górze i opoowiadałam o takich jak Ty co to nie chodzą -a biegają po górach :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero odzyskuje forme po kontuzji. 31 sierpnia maraton w Gorcach :)

    OdpowiedzUsuń